Hej wam.
Więc dzisiaj nadszedł ten dzień gdy zaczyna się szkoła. Jeszcze to do mnie nie dociera. Gdy będą już sprawdziany to dojdzie. Zaczyna się 3 klasa gimnazjum. Będzie ciężko. Chciałabym się dobrze uczyć aby mieć świadectwo z paskiem, dobrze napisać testy i dostać się do dobrej szkoły. Więc będzie dużo nauki. Jedynym problemem jest to że nie ma dla mnie klasy (profil.). Matfiz- nie umiem matematyki a fizyki nie lubię. Geograficzno-fizyczna znowu fizyka a geografii nie lubię. Polonistyczna- nie jestem aż tak dobra z polskiego. Sportowa - przemilczę to.Jedyna klasa która mogła by być to ogólna ale w drugiej klasie jest cały czas historia której nienawidzę. Więc nie wiem gdzie pójdę.
Rozpoczęcie roku było o 9.00. Występy , plan lekcji i nic ciekawego. Do domu wróciłam około 11.
Tylko pani od matematyki nas straszyła że będą cały czas kartkówki. I jak się nie uczyliśmy matematyki w drugiej klasie to będziemy mieli problem. :D
Nowy plan lekcji nie jest aż tak zły. Idę na 10.30, 9.40 i 8.00. Jeden raz mam cztery lekcję i pięć. Więc fajnie. Dużo przedmiotów mi poodchodziło.
A wam podoba się nowy plan lekcji?